W poprzedniej części opowieści o perfumach opisywałam posiadane przeze mnie flakony. Dodatkowo na moim instagramie możecie zobaczyć, o jakie zapachy wzbogaciła się moja kolekcja już po opublikowaniu wpisu. Dzisiaj będę pisać o tych kompozycjach, które ilościowo stanowią większość zbioru - czyli odlewkach.
Przede wszystkim - dlaczego odlewki?
- pełnowymiarowe perfumy są drogie, a ja nie potrafię używać tylko jednego zapachu - dobieram je pod różne okazje, więc zbankrutowałabym, gdybym chciała zaopatrzyć się we flakony wszystkich zapachów, które mi się podobają;
- używanie codziennie innej kompozycji sprawia, że zużycie jakichkolwiek perfum trwa u mnie wieki. Mimo iż odpowiednio przechowywane perfumy mogą przetrwać lata i się nie zepsuć, wiem, że niektórych zapachów nie byłabym w stanie prawdopodobnie w ogóle wykończyć, a to byłoby marnotrawstwo miejsca i pieniędzy;
- najdroższe zapachy są w zasięgu mojej ręki;
- odlewki pozwalają mi na poznanie niskim kosztem zapachów niedostępnych w stacjonarnych perfumeriach; dużo łatwiej jest mi zaryzykować pomyłkę, kupując w ciemno 2,5 ml zapachu, niż wtopić stówę czy dwie w pełen wymiar. Gdyby nie odlewki, nie poznałabym wielu wspaniałych kompozycji!
- fiolki są najlepszym wyjściem w trakcie podróży, bo są lekkie i zajmują niewiele miejsca - dla mnie to akurat "skutek uboczny", bo nie dlatego decyduję się małe pojemności, ale jednak cieszę się, gdy nie muszę brać na wakacyjny wyjazd ciężkiego i delikatnego flakonu.
Gdzie kupuję odlewki?
- rozbiórki perfum na Wizażu - największą zaletą uczestniczenia we wspólnych zakupach są niskie ceny perfum. Użytkowniczki szukają najlepszych ofert i wybierają największe pojemności, co przedkłada się na niższą cenę mililitra zapachu. Wada jest jedna - jeśli nie chce się samemu organizować rozbiórki, może się okazać, że na konkretne perfumy trzeba się naczekać, a nawet jeśli już się pojawi odpowiedni wątek, nie ma gwarancji, że zdążymy się na nie załapać. Większość swoich odlewek zdobyłam właśnie w ten sposób.
- odlewkiperfum.pl - sposób dla niecierpliwych. Ogrom zapachów i wszystkie dostępne, więc w razie nagłej potrzeby (czytaj: nagłego chciejstwa), ma się próbkę perfum od ręki i to w praktycznie dowolnej ilości. Wada - wysokie ceny, bo tutaj nie ma miejsca na oszczędności, właściciele też muszą swoje zarobić.
Próbki można kupić również na stronach perfumerii e-glamour i iperfumy, aczkolwiek nigdy tam nie zamawiałam ze względu na ograniczenia asortymentu, jak i pojemności. Nie wykluczam jednak zakupów w przyszłości, wiem, że wiele osób korzysta z tych stron właśnie w tym celu i są zadowolone. E-glamour oferuje próbki o pojemności 1,5 ml, niestety ma dość wąski wybór zapachów. Na Iperfumy lista próbek jest dłuższa, a dostępne pojemności to 1 lub 5 ml, przy czym interesujące mnie zapachy występują jedynie w wersji jednomililitrowej w fiolkach bez atomizera, co mnie nijak nie urządza.
też przestałam kupować standardowej wielkości perfumy...zużywam to i zużywam i w pewnym momencie robię to na siłę, bo mam ochotę na inny zapach ;) dlatego wolę te mniejsze wersje i wtedy mogę sobie pozwolić na kilka zapachów i używać je w zależności do humoru czy czegokolwiek ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna opcja, ja zawsze mam problem z zużywaniem perfum :)
OdpowiedzUsuńJa mam tylko jeden zapach, który używam - Miss Dior cherie :)
OdpowiedzUsuńJa mam chętkę na Miss Dior EDP. Wersji Cherie nie było mi dane niestety poznać, ale mam nadzieję, że jeszcze to nadrobię.
UsuńSzkoda, że wcześniej nie wiedziałam o czymś takim (serio). Kupiłam kiedyś perfumy 100 ml, które okazały się być "nie tym, czego szukałam". Potem męczyłam się z odsprzedaniem. Próbki z iperfumy brałam, jednak wolę poprosić o próbkę w sephorze, bo dają oni dokładnie takie same.
OdpowiedzUsuńW Sephorze bywa różnie, czasem naleją do pełna, czasem do połowy. Ale faktycznie, jeśli ktoś potrzebuje tego 1 ml to lepiej wyjdzie na przejściu się do perfumerii. W końcu po coś te próbki tam robią :P
Usuń