Osiem tygodni minęło, czas na omówienie skonstruowanego przeze mnie FBW.
WRAŻENIA
Opracowanie własnego treningu uważam za bardzo dobry pomysł. Dzięki temu plan zawierał interesujące mnie ćwiczenia i skupiał się na tych partiach, na których najbardziej mi zależało. Miałam szansę wypróbować kilka nowych ćwiczeń, chociaż, jak pokazuje poniższa tabela, część z nich w końcu zamieniłam na inne, bo nie czułam, by odpowiednio działały na moje mięśnie.
Wiem już, niestety po czasie, że przed tym planem mogłam zrobić dłuższą przerwę pozbawioną siłówki w ogóle. Mimo iż pomiędzy treningiem z piłką, a tym, minął ponad miesiąc, w międzyczasie miksowałam stare siłowe z zestawami modelującymi z Fitness Blendera, nie odpuszczając tak naprawdę nawet na chwilę. Myślę, że gdybym podarowała sobie chociaż przez kilka dni kompletny rest, efekty byłyby jeszcze lepsze. To kolejna lekcja na przyszłość - teraz odpocznę przez dwa tygodnie, ćwicząc lżej, na pewno nie kierując wzroku w stronę ciężarów.
Obciążenia - w przypadkach gdzie występują dwie hantle (zapis 2x...) nie dodawałam wagi gryfu, nieco ponad 0,5 kilograma.
Obciążenia - w przypadkach gdzie występują dwie hantle (zapis 2x...) nie dodawałam wagi gryfu, nieco ponad 0,5 kilograma.
ĆWICZENIE
|
OBCIĄŻENIE
TYDZIEŃ I
|
OBCIĄŻENIE
TYDZIEŃ VIII
|
TRENING A
|
|
|
1a. Przysiad klasyczny
|
22,5 kg
|
32,5 kg
|
1b. Wznosy bioder/MC
Romanian
|
30 kg
|
45 kg
|
2a. Podciąganie końca sztangi w opadzie
|
15 kg (+ ok. 5 kg
ze sztangi)
|
23,25 kg (+ ok. 5
kg ze sztangi)
|
2b. Rozpiętki w leżeniu
|
2x3,75 kg
|
2x8,5 kg
|
3. Podciąganie sztangielek wzdłuż tułowia
|
2x5 kg
|
2x7,5 kg
|
4a. Wyciskanie francuskie sztangielki jednorącz w siadzie
|
3 kg
|
5 kg
|
4b. Uginanie ramienia ze sztangielką w podporze o kolano/Uginanie
młotkowe
|
3,75 kg
|
2x7,5 kg
|
TRENING B
|
|
|
1a. Przysiad plie
|
21,75 kg
|
24,75 kg
|
1b. Martwy ciąg rumuński
|
30 kg
|
40 kg
|
2a. Wiosłowanie sztangielką w opadzie
|
10 kg
|
12,5 kg
|
2b. Przenoszenie sztangielki w leżeniu
|
5,50 kg
|
11,25 kg
|
3a. Wznosy łydek stojąc
|
25 kg
|
27,5 kg
|
3b. Unoszenie sztangielek bokiem
|
2x3 kg
|
2x6,25 kg
|
4a. Wyciskanie francuskie sztangi w siadzie
|
10 kg
|
12,75
|
4b. Uginanie ramion ze sztangą podchwytem
|
10 kg
|
17,5 kg
|
TRENING C
|
|
|
1a. Wykroki w tył/Przysiad bułgarski
|
2x10 kg
|
2x7,5 kg
|
1b. Martwy ciąg na prostych nogach
|
30 kg
|
42,5 kg
|
2a. Wiosłowanie sztangą w opadzie
|
20 kg
|
30 kg
|
2b. Wyciskanie sztangielek leżąc
|
2x6,35 kg
|
2x10 kg
|
3a. Unoszenie sztangielek w opadzie tułowia
|
2x3,75 kg
|
2x7,5 kg
|
3b. Ośle wspięcia
|
-
|
-
|
4a. Pompki w podporze tyłem z obciążeniem
|
5 kg
|
9,25 kg
|
4b. Uginanie ramion ze sztangielkami, z suspinacją nadgarstka
|
2x5 kg
|
2x7,5 kg
|
Treningi naprawdę potrafiły wycisnąć ze mnie siódme poty, były dni gdy miałam problemy ze złapaniem tchu, a chusteczka do otarcia czoła okazywała się niezbędna - i zwykle nie były to wcale dni upalne, kiedy sprawczynią zdarzenia mogła być temperatura.
Treningi mijały szybko i sprawiały mi wiele satysfakcji, po każdym czułam, że dałam z siebie ile mogłam. Problemem były jednak talerze - najmniejsze w mojej kolekcji ważą 1,25kg. Niejednokrotnie uświadamiałam sobie, że podczas ćwiczenia mogłabym wziąć więcej, ale powiedzmy, jakieś pół kilograma na rękę. 1,25 kg okazywało się zbyt dużym dodatkowym ciężarem.
Trening wraz z rozgrzewką i rozciąganiem zajmował około godziny. Do tego dochodziło około 10 minut ćwiczeń na brzuch - część stanowiły modyfikacje zestawu który opisywałam przy okazji treningu z piłką, ale potem przerzuciłam się na Fitness Blendera i poniższy trening:
Z tym, że wykonywałam jedynie część "Core progression" i dodawałam do tego klasycznego planka.
EFEKTY
Przyrosty w górnej części ciała nie są oszałamiające, ale znowu, myślę że część winy za to ponosi brak porządnego restu. Zresztą, ile centymetrów może przybyć w bicepsie kobiecie w ciągu dwóch miesięcy, jeśli nie je ona w dodatku zbyt dużo ponad swoje zapotrzebowanie?
Dół za to zmienił się wyraźnie. Zawsze narzekałam na galopujące płaskodupie, a tu nagle, w ciągu tych paru tygodni, moje tyły zaczęły wyglądać naprawdę dobrze, nieco urosły i zaokrągliły się. Może nie ma szału w obwodzie, ale kształt na pewno jest lepszy. Udom również przybyło co nieco, nogi nabrały fajnego kształtu. Tu różnicę widać gołym okiem.
Przez większość czasu byłam na dodatnim bilansie, więc i trochę tłuszczu odłożyło się tu i ówdzie. Niezbyt wiele jednak i myślę, że nie warto się tym kłopotać. Zresztą same zobaczycie na zdjęciach czy mam się czym martwić ;)
Dzisiaj bez głowy, wyglądałam jak informatyk pedofil.
CO DALEJ?
Porządny rest. Potem kolejna siłówka, skupiona głównie na pośladkach, żeby jeszcze urosły, a więc - przewiduję też zwiększoną podaż kalorii, ewentualnie - porównywalną do obecnej, w końcu będą wakacje więc i odpadnie część aktywności.
Jak to góra nie ruszyła? Plecy elegancko się poprawiły:)
OdpowiedzUsuńWidzę że ładnie też sprogresowałaś z obciążeniem,gratuluję i chyba śmiem twierdzić ''w górę żelastwo'' :D
Plecy fakt, myślałam bardziej o rękach :)
UsuńDzięki! Największy przyrost zauważyłam jakoś w piątym-szóstym tygodniu. Ale z drugiej strony, porównując obciążenia z poprzedniego treningu, nie ma jakiegoś wielkiego progresu.
Wow, plecy wyglądają świetnie!!
OdpowiedzUsuńplecy super! widać efekty :) świetnie, że sama układałaś sobie trening :) jakie plany na rest? ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno mniej ćwiczeń, ale treningi będę raczej dobierała spontanicznie, coś Zuzki, coś Jillian, pewnie FB też wpadnie.
Usuń