Postanowiłam wystawić na Allegro płyty DVD z ćwiczeniami Ewy Chodakowskiej, ponieważ u mnie się kurzą, a ostatnio nie śmierdzę groszem, a jednocześnie zrobić małe podsumowanie przećwiczonych do tej pory treningów.
Dla kogo są ćwiczenia Ewy Chodakowskiej?
Przede wszystkim dla początkujących. Nie bez powodu mówi się, że Ewa podniosła z kanap miliony Polek. Jej ćwiczenia są stosunkowo proste, ale efektywne, tempo nie jest mordercze. Dla osób zupełnie zasiedziałych rozwiązaniem są Skalpele I i II oraz Trening z gwiazdami (który w rzeczywistości składa się z trzech programów). Nieco wyższy poziom to Total Fitness, jeszcze wyżej jest Killer - nie należy się jednak zrażać, że jest polecany na średniozaawansowanych; przy drobnych modyfikacjach każdy o niezerowej kondycji da radę ukończyć te ćwiczenia. Najtrudniejsze jest Turbo spalanie, po te ćwiczenia należy sięgnąć, kiedy pozostałe programy przestają być wyzwaniem.
Przy wyższym poziomie zaawansowania również można włączyć łatwiejsze ćwiczenia, tym razem w ramach odpoczynku od bardziej intensywnych programów.
Co z zarzutem, że Ewa nie mówi, jak wykonywać ćwiczenia, albo wykonuje je źle?
Na sobie doświadczyłam, że należy słuchać, co Ewa mówi, a patrzyć na jej technikę z przymrużeniem oka. Tłumaczy bowiem dobrze, ale jej samej zdarza się popełniać błędy. Podstawowa zasada - kolana nigdy nie wychodzą poza palce stóp - jest utrzymywana. To Ewa mnie nauczyła, że tak właśnie ma być i w swoich programach powtarza to często.
Drugą zasadą jest słuchanie swojego ciała - ludzie często mają wady postawy, z których nie zdają sobie sprawy, a które zaczynają dokuczać, gdy zacznie się ćwiczyć. Konsultacja z lekarzem jest wskazana, bo "rozwalenie sobie kolan" może być skutkiem takiej właśnie niedoskonałości, a nie ćwiczeń samych w sobie. Po trzecie - technika jest ważniejsza od szybkości i nie ma sensu gonić Ewy, jeśli przez to nie daje się rady poprawnie wykonać ćwiczenia.
Co dają te programy?
Przede wszystkim poprawiają kondycję, ujędrniają ciało, wzmacniają mięśnie, spalają tłuszcz. Na pewno nie pomogą zbudować dużych mięśni, ale mogą być ciekawym wstępem do poważniejszej, trudniejszej aktywności fizycznej. Przy odpowiedniej diecie są w stanie fajnie wymodelować figurę i pozbyć się największej bolączki wielu dziewczyn, czyli wystającego brzucha.
Wrażenia z programów?
Moim ulubionym jest chyba Killer, ponieważ był pierwszy, wymagający pod względem zarówno kondycyjnym, jak i siłowym (jak na moje ówczesne możliwości). Skalpele były bardzo przydatne na dni między trudniejszymi treningami, zmuszały ciało do wysiłku, ale nie wykańczały. Total Fitness był przyjemnym, skocznym programem. Turbo spalanie - miazga. Ciężki trening (sama Ewa zaleca, by robić go nie więcej niż trzy razy w tygodniu), bardzo męczący i dający wiele satysfakcji. Najmniej podobały mi się chyba Treningi z gwiazdami, ale były jakąś alternatywą, kiedy nie miało się czasu ani siły na dłuższe ćwiczenia.
Jeśli chcecie poznać więcej szczegółów, tutaj moje recenzje treningów z osobna:
Czy jestem zadowolona?
Największą satysfakcję i najlepsze efekty przyniosły mi ćwiczenia siłowe, ale nie będę ukrywać, że gdyby nie Ewa Chodakowska, nie byłabym teraz w miejscu, w którym teraz jestem. Ćwiczenia te poprawiły moją kondycję, wspaniale wzmocniły brzuch, który był moim wielkim kompleksem, poprawiły samopoczucie i przede wszystkim pokazały wyjątkową drogę, jaką jest fitness. Jasne, że jestem zadowolona!
Od ponad dwóch lat ćwiczę siłowo i treningi Ewy już mi nie wystarczają, dlatego postanowiłam sprzedać wszystkie swoje płyty i dać szansę komuś początkującemu zacząć swoją przygodę z fitnessem. W zestawie:
- Spalanie i modelowanie ("Killer")
- Turbo spalanie
- Trening z gwiazdami
- Total Fitness
- Skalpel II + Szok trening
Niestety Skalpel "jedynkę" zostawiłam w drugim domu, gdzie będę dopiero we wrześniu, więc nie mogę jej teraz dołączyć, ale jeśli ktoś jest chętny, może napisać do mnie i pakiet będzie uzupełniony o tę płytę. Mogę pozbyć się również pojedynczych egzemplarzy, wtedy również proszę o stosowną wiadomość. Adres e-mail jest w zakładce "o mnie" w prawej kolumnie blogu. Pytania o wszelkie rabaty również proszę kierować pod ten adres ;)
Adres aukcji: http://allegro.pl/show_item.php?item=5611154642
Z pewnością się sprzedadzą. ;)
OdpowiedzUsuńEwka jak dla mnie jest spoko :) zaczynałam z nią i osiagnelam sporo :) teraz juz dla mnie to za mało. Nadal sledze jej poczynania :)
OdpowiedzUsuńPlytki na bank sie szybko sprzedadzą
Dla mnie też za mało, nie chcę żeby leżały bezczynnie, zwłaszcza że robię remont i chcę ograniczyć liczbę posiadanych rzeczy.
UsuńBardzo dawno nie ćwiczyłam z Ewą i chciałabym do tego wrócić, gdyż miałam po tym świetne efekty :) Obecnie chodzę na trening funkcjonalny, w domu zaś chciałabym dołożyć Ewę jako takie niby-cardio i zobaczyć, jakie przyniesie efekty w połączeniu z tym, co ćwiczę obecnie :) I dla mnie to Killer a nie Turbo Spalanie był najgorszy :D Turbo robiłam wręcz z przyjemnością, choć trening rzeczywiście dawał w kość. Podczas Killera jakoś nie potrafiłam przełamać własnych słabości i często odpuszczałam.
OdpowiedzUsuńDo Killera podeszłam z biegu, z pewnością, że dam sobie radę, może to był jeden z czynników który pomógł mi w ukończeniu tego treningu :D
UsuńĆwiczenia na pewno przyniosą efekty, ale też trzeba zostawić sobie czas na regenerację :)
Ja miałam tak z Turbo Spalaniem, Killera zaś się obawiałam, więc chyba wszystko jasne :D
UsuńA czas na regenerację jak najbardziej sobie ostawiam :) Obecnie ćwiczę 3 razy w tygodniu i to dlatego myślę o dołożeniu, na początek, jednego domowego treningu, właśnie w ramach takiego mniej więcej cardio.
No tak, 4 w tygodniu to optymalna liczba :)
Usuń