wtorek, 24 lipca 2012

Płaski brzuch bez wysiłku (?)

Wstąpiłam ostatnio po drobne zakupy do Natury (promocja na cienie My Secret! - oczywiście skorzystałam) i w drodze do kasy zauważyłam TO:


Od ponad dwóch tygodni ćwiczę z Ewą Chodakowską, ale wiadomo, nie codziennie mam chęci, siły czy czas, aby te 40 minut poświęcić na killera. Czasem ćwiczę dwa dni z rzędu, czasem przez parę dni nie ćwiczę, bo wiadomo, różne rzeczy wypadają. A chciałam coś uniwersalnego, na każdy dzień - płyta z nieba mi spadła.

Cena była podejrzana i jednocześnie bezpieczna, bo około 7zł. Stwierdziłam, że nic nie ryzykuję, więc bez wahania wrzuciłam płytę do koszyka. 

Wydaje się niemożliwe, aby 10 minut ćwiczeń, nawet codziennie, dało widoczne efekty. Może tak, może nie. Dla mnie, ćwiczącej regularnie z Ewą, to na pewno jakaś różnorodność. Tym bardziej, że ani z wagą, ani z innymi częściami ciała nie mam kłopotów (a może raczej - kompleksów ;)). 

Powiem tak: przerobiłam pierwszy program. Mięśnie brzucha pracują faktycznie na najwyższych obrotach. Ćwiczenia same w sobie cudów raczej nie zdziałają, ale na pewno podtrzymają efekt, jaki powstał w wyniku    wcześniejszych i bardziej wymagających treningów. 

Swoją drogą: film dostępny w Naturze w oryginale wygląda tak:

źródło:  http://www.webkupiec.pl
Na pewno zdam relację z efektów :)

11 komentarzy:

  1. Hej :) ciekawy blog- przede wszystkim wyczerpujące treści. Będę zaglądać. Pozdr ;*

    http://alex-fsh.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. z moim brzuchem przydaloby sie cos zrobil, jestem szczupla, ale on jest flakiem ^^'

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam ten sam problem i doprowadzało mnie to do białej gorączki. Teraz, kiedy ćwiczę, jest już dużo lepiej, chociaż i tak czeka mnie jeszcze trochę pracy :)

      Usuń
  3. Podziwiam osoby, które potrafią się zmobilizować do ćwiczeń. Ja taka systematyczna nie jestem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właściwie też nie... Sama się dziwię, że zaczęłam ćwiczyć tak regularnie. Osoby z mojego otoczenia też ;)

      Usuń
  4. Ja ostatnio zmobilizowałam się do ćwiczeń, dzisiaj właśnie zaczęłam z hula hoop. Kupiłam zwykłe dziecięce, obciążyłam przykejając symetrycznie taśmą 8 wałeczków plasteliny i kręcę ostro :P Na brzuchu, ramionach i udach, czyli tym co wymaga wyszczuplenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie ja wolę bardziej forsowne ćwiczenia, ale hula hoop też może okazać się efektywne.

      Usuń
  5. ja także życzę wytrwałości w ćwiczeniach ;) !

    OdpowiedzUsuń