czwartek, 12 września 2013

Maska idealna? Regeneracja od L'biotica

Czyżbym znalazła dla siebie maskę idealną? Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że tak.

L`Biotica
Biovax
 Intensywnie regenerująca maseczka do włosów słabych ze skłonnością do wypadania


OD PRODUCENTA
Intensywnie regenerująca maseczka Biovax opracowana została przez specjalistów w celu zagwarantowania Twoim słabym i skłonnym do wypadania włosom jak najlepszej kondycji. Maseczka Biovax dba nie tylko o zdrowie i kondycję włosów, ale również zapewnia im gruntowną ochronę i bezpieczeństwo. 
Składniki aktywne:
- 100% sok z aloesu intensywnie odżywia cebulki, chroniąc włosy przed nadmiernym wypadaniem. Wpływa korzystnie na rozdwojone końcówki i skutecznie zmniejsza łamliwość włosów.
- Kompozycja olejku ze słodkich migdałów oraz miodu silnie nawilża, zmiękcza i odżywia włosy, nadając im piękny połysk.
- 100% ekstrakt z henny ułatwia aktywnym składnikom wnikanie do wnętrza włosa i jego cebulki.
OPAKOWANIE

W kartoniku poza słoiczkiem z maską dostajemy foliowy czepek i saszetkę z serum witaminowym. Sam słoiczek charakteryzuje się solidnym zamknięciem, z którym trzeba się trochę posiłować zarówno przy otwieraniu jak i zamykaniu. Zero ryzyka, że maska otworzy się sama np. podczas podróży.
3/3



ZAPACH I KONSYSTENCJA

Zapach jest tak mało charakterystyczny, że nie potrafię przywołać go z pamięci. Niezbyt mocny, dla mojego nosa neutralny, ani ziębi, ani grzeje. 

Konsystencja ani zbyt rzadka, ani zbyt gęsta. Maska nie spływa z rąk i włosów, a jej rozprowadzanie jest wygodne.
3/3

DZIAŁANIE

Już chwila trzymania maski na włosach sprawia, że są wygładzone i dobrze się rozczesują. Ja preferowałam półgodzinne, czasami dłuższe, trzymanie maski pod czepkiem.

Po stosunkowo łatwej operacji zmycia produktu moje włosy stały się idealnie gładkie, miękkie, błyszczące, puszyste, jakby gęstsze. Zniknął problem puchu. Nieregularne loki zaczęły z czasem nabierać coraz bardziej wyraźnego, „czystego” skrętu i sprężystości.  Pod wpływem tej maski moje włosy w końcu zaczęły być naprawdę zadbane i zdrowe, aż miło było na nie patrzeć. Po wykorzystaniu odżywki Oil Medica nie znalazłam innego kosmetyku, który tak dobrze by na nie zadziałał.

Nie mogę zapomnieć również o zauważalnym spadku wypadania włosów.
Wad nie zauważyłam. Nie pojawiło się obciążenie czy przyspieszenie przetłuszczania włosów.
15/15


SKŁAD


Cetyl Alcohol - emolient, tworzy na powierzchni włosa warstwę okluzyjną zapobiegającą nadmiernemu odparowywaniu wody; kondycjonuje, zmiękcza i wygładza.
Cetearyl Alcohol - emolient
Ceteareth-20 - substancja myjąca, jak również emulgator; nie należy stosować na uszkodzoną skórę. 
Cetrimonium Chloride - poprawia rozczesywalność, zapobiega splątywaniu, nadaje połysk i wygładza włosy, ułatwia zmywanie kosmetyku. Może podrażniać.
Aloe Barbadensis Leaf Juice - sok z liści aloesu, ma właściwości nawilżające, regenerujące, kojące, antybakteryjne; wzmacnia cebulki włosów. 
Prunus Amygdalus Dulcis Oil - olej migdałowy; emolient.
Acetylated Lanolin - emolient. 
Glycerin - hydrofilowa substancja nawilżająca.
Lawsonia Inermis Extract - ekstrakt z lawsonii, regeneruje, nawilża, zmiękcza i nabłyszcza włosy.
Mel Extract - wyciąg z miodu, substancja zmiękczająca i nabłyszczająca.
Parfum - substancja zapachowa. 
Benzyl Alcohol - substancja zapachowa (alkohol aromatyczny) i konserwująca, może uczulać.
Methylchloroisothiazolinone i Methylisothiazolinone - substancje konserwujące, mocno alergizująca; maksymalne stężenie nie powinno przekraczać 0,01%.
Citric Acid - regulator PH, zwiększa trwałość kosmetyku.
Sodium Benzoate, Potassium Sorbate - substancje konserwujące. 
C.I. 42090 - niebieski barwnik pochodzenia chemicznego. 

Producent chwali się brakiem parabenów i SLS/SLeS w składzie i rzeczywiście, brak tu tych substancji. Warto jednak zaznaczyć, że parabeny nie są tak złe, jak się powszechnie uważa - nowe rozporządzenia mają zakazać producentom umieszczania na opakowaniach informacji o braku parabenów - a zamiast nich w składzie mamy mocno alergizujące Methylchloroisothiazolinone i Methylisothiazolinone. 


DOSTĘPNOŚĆ

Do tej pory widziałam te maski jedynie w sieci SuperPharm, dostępne są również w tradycyjnych aptekach. 
2/3

WYDAJNOŚĆ

Przy hojnym i regularnym stosowaniu – 1,5-2 razy w tygodniu, jak zaleca producent – maska powinna wystarczyć na około półtora miesiąca.
3/3

CENA


19,90zł/250ml lub ok. 2,50/20ml (saszetka).
2.5/3


SUMA PUNKTÓW: 28,5/30

Jeśli nie jestem czegoś pewna, to tylko kwestii, czy wrócić do tej maski, czy próbować inne ze stajni L'biotiki - a nuż przyniosą jeszcze lepsze efekty? Na szczęście maski dostępne są również w wersji saszetkowej, przed kupnem pełnowymiarowego opakowania można je więc wypróbować. Tą maską jestem zachwycona i bardzo chętnie do niej wrócę.

7 komentarzy:

  1. Mialam cala serie do wlosow przetluszczajacych sie i bardzo sie zawiodlam. Na tyle,ze nie mam ochoty na inne produkty do wlosow tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja wpadłam teraz w włosową depresje. Używałam maski z Biovaxa (ta Latte) i byłam zachwycona. Włosy miękkie, błyszczące - no cud miód malinka. Stwierdziłam "maska na całe życie!"
    Jednak cały czar prysł po rozpoczęciu drugiego opakowania... Włosy musiały si przyzwyczaić bo Biovax robi z moich włosów SIANO i to w dość dramatycznym wydaniu. Próbowałam robić przerwę na inną odżywkę i znowu wracać do cudotwórczej Latte, ale nic nie dało efektów. Teraz prawie pełne opakowanie leży na półeczce, a moje włosy...Będę podejmować próby uratowania.
    Dziś wieczorem mam zamiar wrzucić zdjęcia swoich włosów i popytać dziewczyny o rady (jeśli chcesz to wpadnij)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, no to mnie przestraszyłaś... Wpadnę na pewno.

      Usuń
  3. mialam ja kiedys sobie sprawic ale czytalam ze ma duzo sylikownow, i zrezygnowalam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ona właśnie nie ma silikonów. Może mówisz o innej?

      Usuń
  4. Czytałam o niej dużo i jak dotychczas same pozytywne opinie ;) Ja jestem wierna swojej "Dolce Placenta", ale jak coś mnie kiedyś popchnie do kupna innej, to będzie to L'biotica ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. mi się puszą i strasznie wypadają ostatnio, coś czuję, że się skuszę :) Ale to dopiero, jak się wprowadzę do studenckiego lokum, na mojej wsi się nie znajdzie takich cudów :P

    OdpowiedzUsuń