sobota, 9 lutego 2013

Aromatyczna kąpiel z olejkiem Bielendy


Jedną z największych przyjemności po ciężkim dniu jest długa kąpiel. Chociaż nie jestem rekordzistką i wyłażę z wanny średnio po 20 minutach (dla mnie to dużo – ale moja współlokatorka osiąga czas nawet półtorej godziny), to jednak poprawę samopoczucia po takim zabiegu mam zagwarantowaną. Niezbędnymi towarzyszami czasu relaksu są sole, kule i olejki do kąpieli – i o jednym z tych ostatnich mam zamiar dziś napisać.
Bielenda
Wzmacniający olejek do kąpieli
Pomarańcza & cynamon


SŁOWO OD PRODUCENTA
Pieniący olejek do kąpieli - do wanny i pod prysznic. Tworzy na skórze nawilżający film ochronny i nie wymaga użycia balsamu po kąpieli. 
Zawiera aromaterapeutyczny olejek pomarańczowy, który poprawia nastrój i rozjaśnia myśli oraz korzenny aromat cynamonu o działaniu silnie rozgrzewającym. Kąpiel polecana jest w stanach ogólnego znużenia, obniżonej aktywności i apatii. Słodki aromat pomarańczy działa energetyzująco i mobilizująco, natomiast cynamon pobudza zmysły i rozgrzewa. Olejek został wzbogacony o ekstrakt z igliwia sosny znany z właściwości orzeźwiających i antyseptycznych.


OPAKOWANIE

Prosta, stylizowana na stare plastikowa butelka, przez którą widzimy, ile produktu zostało do wykorzystania. Etykiety solidnie przyklejone, nic nie odłazi ani się nie wybrzusza. Otwór, przez który wydobywa się olejek, jest odpowiedniej wielkości, łatwo kontrolować ilość wylewanego produktu.

Pod koniec użytkowania spotkała mnie jednak niemiła niespodzianka i część wewnętrzna nakrętki oderwała się od zewnętrznej. Góra, jak widać, też odlazła. Ma to niestety wpływ na szczelność.
3/5





ZAPACH I KONSYSTENCJA

Zapach to jedna z najważniejszych rzeczy w kosmetykach mających umilać kąpiel. I powiem szczerze – ten jest bajeczny! Dla mnie – idealna harmonia między ciepłymi nutami cynamonu a orzeźwiającą pomarańczą. Aromat jest głęboki i bardzo naturalny.

Konsystencja typowego oleju, nie ma się nad czym rozwodzić.
5/5


DZIAŁANIE

O zapachu pokrótce napisałam wyżej, ale z uwagi na jego rolę w działaniu olejku, kontynuuję w tej sekcji. Producent obiecuje kąpiel aromatyczną – i taką ona jest dzięki temu olejkowi. Po wwąchaniu się w pierwsze nuty zapachu, „aromatyczny” to jeden z pierwszych epitetów przychodzących do głowy. Ta kombinacja zapachowa naprawdę pozwala się odprężyć, jest ciepła, „otulająca”, a jednocześnie dodaje energii – właśnie dzięki tej świeżej pomarańczowej części.

Producent zaleca wlewanie kilku nakrętek olejku do wanny. Ilościowo się zgadza, ale samo wykonanie jest trudne, bo olejek niechętnie opuszcza nakrętkę. Ja wlewam go prosto z butelki pod strumień wody i dla mnie to najlepsze rozwiązanie.

Jeśli chodzi o intensywność zapachu – to jest to! Aromat natychmiast wypełnia całą łazienkę, a po kąpieli utrzymuje się na ciele.

Piana powstająca z olejku jest wręcz bezczelnie duża :D. Olejek ten w kwestii tworzenia piany pobija wiele płynów do kąpieli.

Omówiłam już działanie na zmysły, a teraz czas na ciało. Producent obiecuje, że skóra po kąpieli będzie delikatna i nawilżona tak, że nie będzie potrzeby użycia balsamu. Pozwolę się nie zgodzić. Owszem, skóra po takiej kąpieli jest przyjemna w dotyku i w pewnym stopniu nawilżona, ale… To jeszcze nie to. Działa o wiele lepiej niż przeciętne płyny czy żele do kąpieli/pod prysznic, to fakt, ale do porządnego balsamu się nie umywa. I spójrzmy prawdzie w oczy – nie musi.

Warto dodać, że olejek nie pozostawia na wannie zacieków. Nie ma też skłonności do opadania na dno wanny przed rozpuszczeniem się w wodzie.
9/10

SKŁAD


WYDAJNOŚĆ

Olejek kupiłam dawno, nie używam co codziennie, ale regularnie, i jestem pozytywnie zaskoczona jego wydajnością. Chociaż, jak pisałam wcześniej, leję „na oko” i nieraz na pewno za dużo, on dzielnie się trzyma. Butelka o pojemności 300ml powinna wystarczyć na co najmniej 25 kąpieli.
5/5

DOSTĘPNOŚĆ

Rossmanny, Natury, małe drogerie, supermarkety.
5/5

CENA

11-12zł/300ml
4.5/5

SUMA PUNKTÓW: 31.5/35

Ten olejek zdecydowanie należy do moich ulubionych produktów do kąpieli. Na pewno nieraz do niego wrócę.



11 komentarzy:

  1. Mam ten olejek, ale w innej wersji zapachowej - ylang-ylang :) Olejek sprawia, że kąpiel jest odprężająca i relaksująca - lubię to! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wąchałam ylang-ylang, ale nie byłam pewna co do tego zapachu. Może dam mu jeszcze jedną szansę?

      Usuń
  2. uwielbiam bezczelnie dużą pianę ;)) mam tylko wątpliwości co do oblepienia po kąpieli całej wanny resztkami olejku..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się bałam, ale ten naprawdę nie pozostawia żadnych zacieków. To że i tak powinno się umyć po wszystkim wannę to inna sprawa :D

      Usuń
    2. zawsze myję, ale zmyć wodę z olejkiem jest znacznie trudniej niż wodę+szampon czy też żel do mycia ciała :)

      Usuń
    3. Hmm... przy tym nie zauważyłam jakiejś większej trudności.

      Usuń
  3. Uwielbiam serię tych olejków, wg mnie to jedne z bardziej udanych produktów tego typu :) Z przyjemnością wracam i kupuję w miarę możliwości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na pewno też kupię ponownie - ten albo inny zapach, nie jestem jeszcze zdecydowana. Za taką cenę trudno chcieć czegoś więcej.

      Usuń
    2. Uważam, że firma stanęła na wysokości zadania i połączyła właściwości/działanie z przedziałem cenowym, który nie rujnuje portfela, bo to kosmetyk do szybkiego użytku :)

      Usuń
  4. Już tyle razy chciałam go kupić! Ale ciągle ważniejsze wydatki kurczę... ale kupię go, kupię! A mój Mąż pewnie będzie z zapachu jeszcze bardziej zadowolony niż ja :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie tym bardziej trzeba spróbować ;)

      Usuń