środa, 14 listopada 2012

Nowe żele peelingujące Joanna Naturia Body



Z notki prasowej Joanny:
NATURIA BODY ŻELE PEELINGUJĄCE - idealne połączenie oczyszczania i pielęgnacji

Idealnie gładka, miękka i jędrna skóra to marzenie każdej kobiety.
Niestety szczególnie jesienią nie jest łatwo utrzymać ją w idealnym stanie... Ciepłe i pełne słońca lato wysuszyło i uszkodziło płaszcz lipidowy, przez co skóra nie jest w stanie utrzymać odpowiedniego nawilżenia a jesienne zmiany temperatur oraz wiatr nie pomagają w optymalnej pielęgnacji skóry.
Jednak nic straconego - na ratunek przyjdą nowe żele peelingujące pod prysznic Naturia body.
Formuła tych kosmetyków łączy właściwości niezwykle pachnącego żelu pod prysznic oraz drobnego peelingu, dzięki czemu możemy stosować je codziennie w trakcie kąpieli. Specjalnie opracowane receptury zawierają drobinki ścierające, które usuwają martwe komórki naskórka, doskonale oczyszczają skórę oraz zapewniają lepsze wchłanianie balsamów czy maseł odżywczych.
Idealne połączenie żelu pod prysznic i peelingu pobudzi metabolizm naszej skóry wpływając na poprawę jędrności i elastyczności oraz zagwarantuje, iż stanie się ona aksamitnie miękka i delikatna.

Żele peelingujące Naturia body - podobnie jak inne kosmetyki z linii Naturia –zawierają naturalne ekstrakty owocowe, które pielęgnują skórę oraz dostarczają wielu cennych witamin i mikroelementów.
Żele dostępne są w 5 wariantach zapachowych:
• Aromatyczny arbuz
• Pobudzająca limonka
• Nawilżające algi morskie
• Zmysłowy imbir
• Relaksująca zielona herbata
Wypróbuj jeden z 5 nowych żeli peelingujących Naturia body i poczuj, jak apetyczne zapachy wprowadzą Cię w dobry nastrój na cały dzień, a Twoja skóra odzyskuje miękkość i witalność.

Ucieszyłam się na wieść o wprowadzeniu tych żeli do oferty - szykują się wspaniałe zapachy (ARBUZ! latem mogę jeść je tonami, jeśli żel będzie pachniał tak jak arbuz smakuje, to rozpłynę się w zachwycie), na plus zaliczam też to, czego nie było w przypadku peelingu myjącego, czyli dużo większą pojemność. 300ml to już nie byle co. 
Podejrzewam, że będzie delikatniejszy niż peeling myjący, bo jak można przeczytać, nada się do codziennego stosowania. Dla mnie nie jest to wada, bo i tak zawsze mam pod ręką peeling do zadań specjalnych, a ten być może będzie pełnił rolę kosmetyku 2 w 1 bez żadnych czasowych ograniczeń. Czas pokaże :)

***

W piątek powinnam pojawić się z postem na temat kremów BB. Tworzy się od kilku dni, ale nie mam czasu go dopieścić :). Na razie proszę o trzymanie kciuków w piątek po 13:00, mam pierwsze kolokwium z matematyki w tym semestrze i bardzo zależy mi na jego zaliczeniu. 

3 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lece po arbuza i imbir!
    Joanna jest stałym gościem w mojej łazience i ich peelingi kocham!

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę że nie tylko ja jestem fanką arbuzów :D imbir też chętnie bym powąchała, wstyd się przyznać, ale nawet nie pamiętam jego zapachu...

    OdpowiedzUsuń