Jak dało się zauważyć, częstotliwość postów spadła. Wszystko
dlatego, że wraz z nadejściem listopada moje studia nabrały tempa i czas
wypełnił się obowiązkami edukacyjnymi – nie mogę pozwolić sobie już na kilka
dni wolnych od projektów czy zwykłej nauki. Przyznam, że bardzo mi to
odpowiada! W październiku nie robiłam praktycznie nic na uczelni, chodziłam tam
dla samego chodzenia. Trochę mnie to nudziło i frustrowało, czułam, że stoję w miejscu.
Teraz patrząc na listę rzeczy do zaliczenia czuję, że wreszcie coś zaczyna się
dziać, a ja naprawdę rozwijam swoje umiejętności i pogłębiam wiedzę :)
Nadchodzący tydzień będzie bardzo intensywny, więc do
regularnych postów wrócę prawdopodobnie dopiero w okolicach 19 listopada. Co
nie oznacza oczywiście, że w ogóle nie będę pisać – aktualnie przygotowuję mały
przegląd kremów BB oraz dwie recenzje. Jeśli wystarczy mi czasu, skrobnę co
nieco o swojej kolekcji pomadek.
***
Wczoraj byłam w Galerii Krakowskiej, chcąc skorzystać z tzw.
Przecennej Soboty. Niestety promocje były bardzo słabe, a sporo sklepów
wychwalało na plakatach rabaty, jakie normalnie mają w ofercie. Ostatecznie nie
kupiłam nic, co podlegało przecenie, ale i tak znalazłam coś, co podbiło moje
serce:
Do domu wróciłam z tym przystojniakiem :) nie mogłam oprzeć
się jego mordce!
Nominowałam Cię kochana do Liebster Blog http://milarejczella.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło! Już raz byłam nominowana, ale chętnie jeszcze raz odpowiem na pytania :)
OdpowiedzUsuń